Ogłaszam wszem i wobec, iż zamieszkała z nami Agnieszka L. zrobiła wczoraj najlepszy żurek jaki w życiu jadłam. Jako oficjalny Poszukiwacz Najlepszego Żurku postanawiam nadać wyżej wymienionej tytuł Żurkowego Mistrza. Oczywiście poszukiwania trwają i jeśli ktoś ma ochotę stanąć w szranki z Agnieszką i przejąć zaszczytny tytuł jestem otwarta na degustacje. Nadmienię jednak, że będzie to bardzo trudna wręcz syzyfowa praca. Właściwie to otwarcie przyznam, że nie wierzę, by ktoś był w stanie przebić Święty Żurek Agnieszki.
Teraz trochę o samym żurku.
Jest odpowiednio kwaśny i kremowy. Mimo, iż tłusty pozbawiony odrzucającej warstwy tłuszczu. Doskonale przyprawiony, podawany razem z ziemniakami według przepisu Agnieszki dostarcza nam pełną gamę smaków od kwaśnego, przez ostry i słodkawy. Żurek, który jemy jest równie smaczny na zimno i na ciepło. Kiełbasa i boczek, zawarte w zupie będą pasować do ziemniaków i do jajka. Kto lubi ten wie, że nic dodać nic ująć w tej kwestii.
Dotknę tutaj też kontrowersyjnego problem chrzanu - ten mimo, iż ja bym go nie dodała - doskonale by się wpasował.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chrzan smierdzi, nie tylko bym go nie dodawal (do czegokolwiek), ale tez postuluje wywalenie go z lodowki, bo jeszcze po pijaku z czyms pomyle. A zurku nie jadam to sie nei wypowiadam.
OdpowiedzUsuńodchrzań się od chrzanu, zią - nikt Ci go nie każe jeść ;)
OdpowiedzUsuńNrn: a Ciebie to zabiorę na megawypaśny Ultimate Żurek w Zakopcu, to będziesz tam co chwilę jeździć :D
Do Zakopanego na żurek...:D
OdpowiedzUsuńJa myślę Dox, że Ty unikasz chrzanu, bo jest Ostry i Ci się kojarzy z nadmiernym pijaństwem :>
Nie mam pojęcia, jaki był żurek, bo kazano mi dla Robsona zostawić, ale dostane w zamian leczo było super ;)
OdpowiedzUsuńJo, następnym razem jak przyjedziesz też możemy zrobić żurek :) może uda nam się już dorobić wielkiego garnka na zupy - żeby mogło starczyć dla wszystkich :)
OdpowiedzUsuńNoreen, mi akurat Ostry w ogole nie przeszkadza. A o nadmiernym pijanstwie nie bede rozmawial z kims kto mi o 12 w poludnie gorzale z lodowki podprowadza :P
OdpowiedzUsuńOstry? W żurku?
OdpowiedzUsuńUgotowaliście mojego kumpla?
nie no bez takich - żurek musi być tłusty i aromatyczny, a nie jechać wódą :P
OdpowiedzUsuńz całym szacunkiem dla kolegi Oesteera - nie nadaje się do żurku.
noi - pomijając to, co wyżej - jak ja bym go zmieściła w ten nasz malutki garnek, hm?
"noi - pomijając to, co wyżej - jak ja bym go zmieściła w ten nasz malutki garnek, hm?"
OdpowiedzUsuńkrok po kroczku, kawałek po kawałeczku.
ja tej wódki nie piłam wtedy tak tylko sprawdzałam czy mogę :P
OdpowiedzUsuń