„W samo południe”
Słowo jedno wypisane konwersacja narzuciła
Mięczakiem nazwana pojedynkiem groziła
Postaci owej wizja podpasiła
I na ów chętnie się zgodziła
W samo południe na placu chwały
To już nie czas na dyrdymały
W ruch pójdą pejcze straszliwe
Wszak bohaterka nie dziewcze płochliwe
Sekundanci chętnie się zgłosili
Po pejczyk rankiem wyruszyli
W sex shopie pani klimatu nie czuje
Reklamówka jest w kwiaty a miała być w chuje
Ni deszcz ni czas zapału nie ostudził
Wojownicze instynkty wręcz obudził
W ruch poszły pejcze i dzikie wrzaski
To sprawa honoru nie okaże nikt łaski
Pojedynek skończony moment chwila
Postać bohaterkę niecnie rozbroiła
Po tym kurtyna winna być spuszczona
Gdyby nie zemsta z deka spóźniona
Uwierzcie proszę mi z deka lub wcale
Ciąg dalszy leci niczym w kawale
Sekundant Szymon za pejcza chwycił
I za bohaterką pojedynku się rzucił
Na szczęście dla niej jemu ku przestrodze
Pierdoła straszna poślizgnął się w drodze
I niczym w pojedynku z Adamkiem
Lądował na łokciu telemarkiem
Wydarzenie owo w legendy obrośnie
I po wielu wiekach mchem zarośnie
I powie ktoś to nie trzyma się kupy
I miało by to sens gdyby nie zdjęcie dupy :P
oto Calixowy wiersz, który pięknie podsumowuje niedzielny pojedynek :)
dzięki!!! :D
wtorek, 28 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wow.
OdpowiedzUsuńTrzeba do tej ballady dorobić muzykę.
Karolku, ja sie zaczynam o Ciebie powaznie obawiac... juz nawet wiersze zaczynasz pisac :/
OdpowiedzUsuńWidzisz... ja przynajmniej postarałem się pojechać po Tobie z klasą ;)
OdpowiedzUsuńZe niby mam napisac wierszyk o kociej mamce piszacej wiersze? To bedzie z klasa?
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie ciekawiej niż powtarzanie w kółko tych samych tekstów :P
OdpowiedzUsuńpic or didn't happen
OdpowiedzUsuńChrisu: foty są w moim fejsbukowym profilu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/ananke?ref=profile#/album.php?aid=96512&id=744849946