Nie mam pojecia gdzie,nawet nie wiem,ktora czyja :) ale jak cos,to mam pare zapasowych i moge poczestowac :)
Mnie nie było więc chwilowo nie wezmę winy na siebie.
może to podstępny pan chemik...? ;) :P ja mam 3 swoje szczoteczki i innych nie używam :D aMartuchny też nie podejrzewam o potrzebę podpierdalania szczoteczek :D
przykrosc
ja mysle ze to podstepny chochlik, albo chemik!
Martuchna nic nie podpierdoliła ... podejrzenia są słuszne ;-)
Nie mam pojecia gdzie,nawet nie wiem,ktora czyja :) ale jak cos,to mam pare zapasowych i moge poczestowac :)
OdpowiedzUsuńMnie nie było więc chwilowo nie wezmę winy na siebie.
OdpowiedzUsuńmoże to podstępny pan chemik...? ;) :P ja mam 3 swoje szczoteczki i innych nie używam :D a
OdpowiedzUsuńMartuchny też nie podejrzewam o potrzebę podpierdalania szczoteczek :D
przykrosc
OdpowiedzUsuńja mysle ze to podstepny chochlik, albo chemik!
OdpowiedzUsuńMartuchna nic nie podpierdoliła ... podejrzenia są słuszne ;-)
OdpowiedzUsuń